Witajcie Kochani :)
Na początek krótka relacja z podejścia numer dwa, jazda po łuku super :), górka do dupy x 2.
Kolejny egzamin w lutym. Ale i tak jestem dumna, jazda po łuku opanowana na lusterka a nie sposobem na słupki. Zresztą ćwiczyłam na długim mercedesie, jak na nim poszło to już nie było problemu z małą skodą. Może następnym razem wyjadę na miasto :).
Przedstawiam Wam filcowe sowy, wykonane na kulach styropianowych.
Obiecane Wielkanocne Jajeczka :), obecnie 9 szt :) 2 kolejne w drodze.
Całuję,
Gosia
Gosiu wspaniałe te jajeczka!ależ wesołe i zabawne!
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu :)
UsuńŚwietne kolejki mają twoje filcusie :) i dobrze ze opanowałaś łuk. Małymi krokami w końcu uda Ci się zdać :)
OdpowiedzUsuńPowoli i do celu :)
UsuńJajeczka i sówki śliczne, a prawko w końcu zdasz :)
OdpowiedzUsuńOby :) bo po kieszeni trąci
UsuńZAKOCHAŁAM SIĘ :D. Cudowne sówki i jaja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne te Twoje filcaczki zwłaszcza kurak rzucił mi się w oczy, trzymam kciuki za jazdę po mieście dasz radę:))) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuje kciuków nigdy dość :)
UsuńI sówki i jajeczka baaaaardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu
UsuńJajeczka bardzo wesołe i przeurocze, ale to w sówkach się zakochałam ;). Jeśli wyjedziesz na miasto to trzymam kciuki :).
OdpowiedzUsuńWyjechać na miasto to już coś tylko ciekawe jak długo pojeżdżę :)
UsuńSuper zrobiłaś tą puchatość wokół oczu.
OdpowiedzUsuńBiała kurka jest urzekająca.
Pozdrówki.
:)) Buziaczki
UsuńUwielbiam te Twoje filcowane jajka!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚwietne sowy, a z jajek najbardziej podobają mi się kury :-)
OdpowiedzUsuńPozdro
uwielbiam te Twoje wytworki!!!
OdpowiedzUsuńKochana, aleś Ty uzdolniona :-) Rewelacyjne są Twoje zarówno sówki i jaja :-) Zazdraszczam talentu :-) Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu
UsuńJejka, wszystko takie urocze. :))
OdpowiedzUsuńPiękne !!!!! Tylko patrzeć i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńStworzyłaś prześliczne filcakowe stwory :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGosiu uwielbiam Twoje jajeczka,do dziś jeszcze je mam , a te przepiękne są.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż cudeńka Gosiu, wow
OdpowiedzUsuńSówki fantastyczne. Sowie jajo też może powstać.
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz!
OdpowiedzUsuńTwoje prace są energetyczne i jak żywe!
Podziwiam.
Ech, uwielbiam te Twoje filcaki, nic na to nie poradzę ! Wszystko cudne, a kurczaczek - bardzo optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńGosiu sówki bardzo ,bardzo, bardzo ładne,jajeczka aż się do nich buzia śmieje,kapitalne,cudeńka.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita,wierzę że do trzech razy sztuka,to już od teraz zaczynam trzymać kciuki za zdany egzamin :D
Tak mówią, może i w moim przypadku trzecie podejście będzie szczęśliwe :)
UsuńSowy są genialne!!! aż bym się połakomiła na takowe :) tylko może ciut mniejsze ;)
OdpowiedzUsuńFilcowe twory w Twoim wykonaniu są suuuperowe! Pierwszy raz widzę taki pomysł na ''jajka wielkanocne'' ale przyznam, że podoba mi się to małe zoo :) Trzymam kciuki za Twoje prawko i życze powodzenia w lutym!
OdpowiedzUsuńDzięki, a kciuki trzymaj mocno :)
UsuńAle już świątecznie! A sówka podoba mi się ta z czerwonymi skrzydełkami (zrozumiale, czyż nie?);). Trzymam kciuki za prawko! A za kucharza zabiorę się w ferie (czyli już w przyszłym tygodniu, słowo).:)
OdpowiedzUsuńJustynko nie ma pośpiechu na spokojnie między innymi robótkami :)
Usuńsówki sa fantastyczne! :0 a i wielkanocne zwierzaki super - zwłaszcza żółciutki kurczak mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńSame śliczności :) Sowiaste przeurocze, a i jajka "inaczej" to super pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa Ci już kiedyś pisałam, że na lusterka o wiele lepiej się jeździ :) Też miałam problem,w dodatku jeździłam z kilkoma prowadzącymi i każdy wymagał wykonania według swojego pomysłu... Koszmar! Nauczyłam się kiedy tata pożyczył mi swój samochód, mój prowadzący prawie padł jak zobaczył jakim dużym autem jeżdżę :)
OdpowiedzUsuńSowy są rewelacyjne, ale cudaki! Patrzę i patrzę i się napatrzeć nie mogę :)
O wiele lepiej na lusterka i co najważniejsze za każdym razem wychodzi, nie rozumiem czemu uczą na te głupie słupki przecież to w prawdziwym życiu do niczego się nie nadaje. Nagle ktoś się budzi i nie wie kiedy i jak skręcić a instruktora obok brak i co wtedy - czarna rozpacz
Usuńświetne, nie wiedziałam, że można je wykonać na kulach
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam i pamiętajcie, trzymajcie mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńAle obłędne sówki!!!! Wspaniałe. Jajeczka też są boskie! Świetny miałaś pomysł. Kciuki będe trzymać na pewno. W końcu Ci się uda!
OdpowiedzUsuńJak sowy, tak i wytwory wielkanocne są piękne !!!
OdpowiedzUsuńA prawkiem się nie przejmuj, zdasz w lutym napewno.
Powodzenia :)
Uwielbiam te Twoje filcusie:) A z tym prawkiem to ciężko teraz jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Filcusie śliczne i słodkie jak zawsze!!!!! Co do prawka to tzrymam kciuki :) Ja zdałam za 5 razy i z persektywy czasu śmieje się z tego,że np. łuku zrobić nie mogłam dobrze:)
OdpowiedzUsuńGenialna są. Sama słodycz. Nie wiem jak to robisz, ale jesteś mistrzynią świata w tych cudeńkach :)
OdpowiedzUsuńFilcusie genialne - mi udało się za 4 razem pierwszy raz koperta klapa, drugi górka do bani, trzeci na skrzyżowaniu przesiadka i dopiero za czwartym zdałam ale pewnie dlatego, że pogoda była paskudna :)
OdpowiedzUsuńPiękne, aż by się chciało mieć dzieci i kupować im takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńJakie kochane, przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu sówki udane, muszę uśmiechnąć się do Ciebie o jajko filcowe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Bardzo proszę :))
UsuńJak zawsze, wspaniałe te Twoje filcusie! Powodzenia na egzaminie!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne filcaczki. Powoli zmierzasz w klimat wielkanocny, masz rację lepiej wcześniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Sówki przesłodkie - podziwiam wyobraźnię !
OdpowiedzUsuńcuda, cudeńka!
OdpowiedzUsuńGosiu, cieszę się bardzo z Twojego podstępu i gratuluję wytrwałości!!!
OdpowiedzUsuńNatomiast zarówno sówki jak i jajeczka zrobiłaś cudowne:) ! pozdrawiam ciepło:)
Słodziaki :)
OdpowiedzUsuń