Przedstawiam Wam moje nowe zamówienie a raczej jego efekt.
Miałam zrobić 20 małych ślimaków patrzących w obie strony + dwa duże a do tego 5 świnkowych pacynek. Tak też uczyniłam, filcaczki mają posłużyć do nauki angielskiego dla maluszków. Ślimaczki są główną postacią w anglojęzycznej rymowance.
Mimo że "stworki" są niewielkie to jednak sporo zajęły mi pracy, mam nadzieję, że spodoba Wam się kolorowy zawrót głowy :)
Wiem, że sporo zdjęć i w sumie takie same, ale nie mogłam wybrać, wszystkie są takie kolorowe :).
A jak moje prawko :) w najbliższy Wtorek ostatnie 3 godzinki jazdy i w tym egzamin wewnętrzny.
Niestety jestem załamana wczoraj, próbowałam sobie poćwiczyć jazdę innym samochodem dużo większym. W sumie nie w tym problem tylko w tym, że ja nie umiem jeździć - non stop mi gasł. Czyżby na jazdach instruktor aż tak mi pomagał? Jestem przygnębiona :(
Pozdrawiam,
Gosia
Bardzo energetyczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, początki zawsze są trudne. Niedługo nie będziesz pamiętać, że miałaś jakieś problemy z jazdą :)
Chciałabym mieć już to wszystko za sobą :)
UsuńŚwietne, ale świnki są nieziemskie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie, słodkie i przyjazne :)
OdpowiedzUsuńale śliczniutkie te Twoje prace, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjejku, jakie słodziaki, śliczne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńi głowa do góry, nauczysz się, tylko bez nerwów, bez nerwów:)
oj, żebym ja umiała nad nimi panować
UsuńAaaa...inwazja ślimaków :) Śliczne i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńFajne, kolorowe ślimaczki
OdpowiedzUsuńA prawka nawet jak nie zdasz za pierwszym razem, to kiedys na pewno :) Nie ma co się denerwować, podejśc na spokojnie. Ja zdałam za 4 razem :d
No na pewno, ale boję się że za którymś razem stracę do tego zaparcie i chęci
UsuńCudowne !!!!
OdpowiedzUsuńŚlimaczki śliczne, przy takim drobiazgu dużo pracy wymaga wykończenie. Nie przejmuj się, na pewno sobie dobrze radzisz inaczej instruktor powiedziałby Ci że coś źle robisz. A ten model może gasł bo trzeba go specjalnie traktować. Nie z każdym autem jest tak samo. Nawet wytrawny kierowca jak wsiada do czyjegoś auta to najpierw musi się nauczyć nim jeździć. Uwierz mi, trochę już pojeździłam w swym życiu różnymi "gabarytami". To tak jak z człowiekiem każdy inny ;)
OdpowiedzUsuńA może na pocieszenie jakaś wymianka świąteczna?
Pozdrowionka
D.
tak mi wszyscy tłumaczą, ale ja poczułam takie zrezygnowanie
UsuńNo coś Ty! Uszy do góry:) Poradzisz sobie ze wszystkim:)
OdpowiedzUsuńŚlimaki są genialne!
Dasz radę! Taka jestem twarda bo sama nie mam prawka ;)
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy jest po prostu boski! Ślimaki bardzo sympatyczne :)
Ale wesoła gromadka. Ta dawka koloru była nam Gosieńko, bardzo potrzebna. Poćwicz jeszcze, zebyś nabrała pewności, bo na razie kłębek nerwów jesteś, dasz radę, tylko uwierz w siebie.
OdpowiedzUsuńWystarczy słowo egzamin a noga sama chodzi :)
UsuńJakie zabawne te ślimaczki:) świnki też:) wszystko takie sympatyczne. Jejku jak miło będzie się uczyć z taką pomocą dydaktyczną:)
OdpowiedzUsuńA prawko. Wiem jak jest na początku ciężko. A przy tym zauważyłam, że dużo zależy od dnia. Ja na przykład nie zawsze miałam doskonałą percepcję i był dzień, że wszystko szło mi świetnie ale i dzień gdy nic mi się nie udawało.
Może musisz odpocząć i się odprężyć a później będzie lepiej. Tego Ci Gosiu życzę:)
To prawda czasem na takich beznadziejach polegam że sama nie wierzę
UsuńŚwietne są te ryjki z guziczków. Ślimaczki też świetne, kiedyś zrobiłam tylko bardziej rzeczywiste i wszyscy na blogu pisali komentarze, że się ich boją i brzydzą tak jak i te w naturze. Więc do dzisiaj siedzą na mojej półce. Dobrze, że dzieci jeszcze nie mają takich tendencji.
OdpowiedzUsuńUrocze ślimaczki:) A na egzaminie życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe i pełne energii kolorki !!!
OdpowiedzUsuńŚlimaczki i świnki są świetne !!!
Dobry pomysł miałaś na pyszczki świnek.
A jazdami się nie dołować się proszę.
Będzie dobrze, poprostu przy instruktorze inaczej, a samemu też inaczej.
Gdybyś źle jeździła, to instruktor napewno by Ci o tym powiedział.
Głowa do góry :) i powodzenia życzę.
Pozdrawiam :)
przy instruktorze czuję się pewniej, wiadomo jest komu wcisnąć hamulec - w razie jakbym spanikowała
Usuńspora ta ślimacza rodzinka :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ślimaczki :-) Świnki słodkie.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tym, że Twój samochód Ci gasł - to nie jest Twoja wina. Każdy samochód jest inny. Nie przejmuj się - będzie dobrze.
Życzę Ci powodzenia na egzaminie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
:) dziękuję mam nadzieję że samochód na głównym egzaminie będzie jak najbardziej zbliżony do tego na którym się uczę
UsuńGosiu Twoje filcaczki są cudne,dzieci będą zachwycone. Powodzenia na egzaminie na pewno dasz radę tylko podejdź do tego na spokojnie a wszystko się uda:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAle kolorowe :) bardzo mi się podobają. A prawkiem się nie martw. Może inny samochód sprawił że się zdenerwowałaś. A jeśli nie uda Ci się zdać za pierwszym razem to też się nie przejmuj. Mało kto zdaje odrazu.
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie kolorowo!!! Super!
OdpowiedzUsuńCóż za wspaniała kolorowa gromadka. Dzieciaczkom będzie się z pewnością przyjemniej i łatwiej uczyło j.angielskiego :)
OdpowiedzUsuńSuper ślimakowa rodzinka i psosiaczkowa też :)
OdpowiedzUsuńOj! Tylko się nie załamuj! Będzie dobrze! Powiedz sobie, jak moja siostra: "ja muszę zdać, bo nie mam czasu, żeby jeździć i powtarzać egzaminy." I zdała za pierwszym razem.:) A filcaczki prześliczne, zwłaszcza ich uśmiechy.:)
OdpowiedzUsuńżeby to było takie proste, tyle że ja mam odwrotnie im bardziej mi zależy tym bardziej się denerwuje
UsuńGłowy do góry i leć do przodu, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńa ślimaki i inne zwierzaki obłędne, jak dobrze, że nie mam takiego talentu,
musiałabym takie cuda robić na kiermasze do szkoły i przedszkola:))))))
Gosiu stworzyłaś piękną ślimaczkową rodzinkę,dzieci będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńGosiu co do Twoich obaw,musisz wierzyć w swoje umiejętności,uda się zobaczysz :)
Super kolorowa rodzinka! Dzieci będą zachwycone! Trzymam kciuki za udaną jazdę na egzaminie!
OdpowiedzUsuńAle ślicznie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńAuta tak mają, że każde ma inaczej ustawione sprzęgło, a to widocznie lubi więcej gazu. Niektóre bywają nawet złośliwe - jedno z naszych gasło, kiedy prowadziłam ja, a kiedy mąż - wszystko było w porządku ! Do dzisiaj pamiętam tego fiata, bo go serdecznie nienawidziłam ;)
Ten na którym się uczy wystarczy, że puszczę sprzęgło a na tym co próbowałam jeździć oj tak potrzebowało więcej gazu.
UsuńŚwietną gromadkę uszyłaś :))) Buzia sama się śmieje do tych stworków :)
OdpowiedzUsuńWesołe stadko ;-)
OdpowiedzUsuńTwoje ślimaczki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńTakie stado, trzeba będzie kupić jakiś środek na ślimaki. ;p
OdpowiedzUsuńO raju jakie śliczne!! Z miłą chęcią będę odwiedzać Cię.
OdpowiedzUsuńGenialne są, takie nieco kosmiczne. Piękne stadko :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie te ślimaczki:) milutkie:) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńAle cuda! Boskie są te Twoje palczaki. Świnka jest najlepsza! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńślimaczki super ,ale o tym wiesz doskonale :)
OdpowiedzUsuńmusiałabym szyć od rana do wieczora a i tak by nie wyszło :( Masz kochana talent i zmysł trzeba przyznać