Aż się prosiło, żeby przymierzyć mu kokardę :)) no ale to Spike, mam nadzieję, że jego męska duma nie ucierpiała :))
A tu mój mały pomocnik :))
Muchomorki również na zamówienie Edytki
Tym razem muchomorkom drobiłam blaszki a koroneczka posłużyła mi do wykonania pierścienia.
dodatkowo do całości ufilcowałam breloczek i zawieszkę do telefonu.
Dziękuję za uwagę :)) i witam nowych obserwatorów :))
Pozdrawiam,
Gosia
Jejciu ten yorczek jest cudny, sama bym chciała taki breloczek, żeby mi kluczy pilnował, normalnie jak żywy, napatrzeć sie nie moge.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco :)
:)) oj yorki są najlepsze w pilnowaniu, na pewno narobię hałasu co nie miara :)).
UsuńJaki ten York realny !!!
OdpowiedzUsuńPoprostu super !!
Brawa dla pomocnika ;)
A grzybki świetne.
Pozdrawiam :)
Dziękuję, tak naprawdę pomocnik to więcej przeszkadzał niż pomagał, ale coś tam podpatrzyłam :))
UsuńJesteś mistrzynią, normalnie choćby się chciało to nie ma do czego się przyczepić:D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :))
UsuńJaką piesek ma super mordkę! A muchomorki... Rewelacja!:)
OdpowiedzUsuńpo 100 kroć dzięki :))
Usuńwow śliczny piesio... a ten żywy to taki słodziak :)
OdpowiedzUsuńa czy potrafiła byś zrobić owczarka niemieckiego długowłosego i kota syjamskiego???
fotki mogę podesłać :)
Pewnie dało by radę :)), jakby co pisz na priva mail prawy górnym rogu. Pozdrawiam
UsuńPrzecudny ten psiak zrobiony :-) i prześmiszny :-)
OdpowiedzUsuńBo one takie śmieszne łobutki :))
UsuńAle słodziak :)
OdpowiedzUsuńYork jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńGosiu....mam wielki dar w rękach! Strasznie mi się podoba Twoje filcowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :))
UsuńJej jak żywy, wyszedł super, gratuluję!
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam ciepło
aldia z arcadii
muchomorki piekne, a york zachwycajacy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
dzięki, pozdrawiam
Usuńyorczek uroczy:))
OdpowiedzUsuńjaki słodziak - i filcowy i prawdziwy :) a muchomorki super :) fajny ten pierścień z koronki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpomysł z koroneczką i mnie zachwycił :))
UsuńPrzesłodki jest, nawet za dwie kokardki nie powinien się obrazić skoro całokształt tak precyzyjny :)
OdpowiedzUsuń:))) dziękuję, może by i nie ugryzł :))
Usuńyork słodziak, przecudny !!!! rudzielec ;))
OdpowiedzUsuńo przepraszam on balejage :))
UsuńGosiu cudny jest:)Podziwiam Twoje cudeńka:)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję
UsuńYork wygląda jak prawdziwy! Już teraz się nie dziwię, że wszystko tak pięknie Ci wychodzi, bo przecież masz takiego wspaniałego pomocnika ;)
OdpowiedzUsuńPomocnik to łobuz jakich mało :))
UsuńGosia przepięknie ufilcowałaś tego malucha !!!! Niestety kochana ale sama jesteś sobie "winna", że nie pokazuję Twojego bloga mojej córce. Jest taką psiarą, kociarą i w ogóle zwierzolubem, że wisiałaby nade mną i jęczała o jakiegoś stwora zwierzora. A że tak nie umiem to pewnie i tak się do Ciebie zgłoszę :)))
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba nikt tak nie umie filcować- jesteś perfekcyjna !!!!
:)) dziękuję. Oj umieją umieją ja się nie umywam :))
UsuńPrzepiękny piesek :D Grzybki tez cudne
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńGenialny psiak! Ale Ania ma rację, z takim pomocnikiem, to wszystko wychodzi:)
OdpowiedzUsuńMuchomorki są bajeczne! Nawet blaszki im zrobiłaś - niesamowita jesteś!
tak wszystko wychodzi ale dwa razy dłużej :)). Dziękuję :))
Usuńfilcowy piesek cudeńko, muchomory idealne
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje filcaki, aż przyjemnie popatrzeć:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję
UsuńA mnie urzekły muchomorki :) Są śliczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńWybacz, że "Zaśmiecam" ale...
OdpowiedzUsuńJestem Monika.Właścicielka bloga Mamusiowo Dzieciowego.. Przychodzę ze sprawą.. taką życia i śmierci.. dosłownie..
... I nadeszła burza.. znikąd.. bo tego dnia "niebo" było czyste, nie "skażone" żadną chmurą. Nikt nie był w stanie przewidzieć wielkich zmian.. Nie było "uprzedzającego" deszczu.. tylko cisza, przed BURZĄ. I nagle wichura(!) Piorun - jeden, za drugim... Niepokój, strach.. i padła diagnoza.. Franio, potrzebuje pomocy..nie takiej z kaprysu... nie z chęci podniesienia komfortu swojego życia.. ale z samej CHĘCI ŻYCIA..
Na blogu artykuł, o Franiu.. Potrzebuje pomocy.. Organizuję licytację dla tego Bąka i zbiórkę pieniędzy... czy mogłabym liczyć na udostępnienie? Wielką pomocą byłoby także przekazanie czegoś na samą licytację.. nie musi to być rzecz nowa.. link do historii Frania
http://zawodkobieta.blogspot.com/2014/01/niech-franiowi-wiatr-zawsze-w-zagle.html
link do wydarzenia:
https://www.facebook.com/events/286487541499557/
Witam, zaraz zajrzę do Ciebie.
UsuńMuchomorki godne stanąć w rzędzie z tymi z lasu ;-) a York wyszedł Ci genialnie, no już nie wspominając o Twoim żywym przyjacielu (uroczy jest) też takiego bym chciała, ale muszę jeszcze poczekać ;( pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOj yoreczki to prawdziwe słodziaki choć charakterne :))
UsuńYork rewelacyjny :) a muchomorki... wow! Piękne.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!!! Wygląda jak prawdziwy. Muchomorki też wyszły piękne.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńAle on cudny!! , masz naprawdę talent :) , muchomorki tez super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo Ci dziękuję :))
UsuńOj pięknie Gosiu !! czy jest jakaś rzecz , której nie ufilcujesz ??:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :))) dobrego dnia
mnóstwo, do ideału jeszcze długa droga :))
UsuńPiesio jak prawdziwy a i grzybki truciciele bardzo fajnie wyszły. Świetny pomysł z koroneczką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję Dorotko :))
UsuńGosiu, masz niesamowity talent w łapkach ;))) Napatrzeć się nie mogę na te filcaczki, są po prostu przecudne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI znów cudeńka filcowe!! Gosiu, chyba przestanę tu do Ciebie zaglądać, bo aż brak mi słów na Twoje dopracowane dzieła sztuki :) Nie, no żartuję - uwielbiam podziwiać Twoje wytworki, są po prostu mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuń:)))))))) zaraz się rozpłynę :)), bardzo ale to bardzo dziękuję
Usuńpatrzę i nie mogę uwierzyć. York jak żywy! Masz wielki talent! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie zrobiłaś tego psiaka,jest boski;))
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój wielki talent i chylę czoła;)
dziękuję Ilonko
UsuńYork ufilcowany przez Ciebie Gosiu to sama słodycz:) a muchomorki śliczne:)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję
UsuńŚliczne wszystko! Urzekła mnie koronka przy muchomorkach :-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, mi też się strasznie ona podoba
UsuńGosiu jaka Ty zdolniacha..cudeńka stworzyłaś,aż napatrzeć się nie mogę...
OdpowiedzUsuńWitaj :)), bardzo dziękuję
Usuńnie no, jesteś niesamowita!! :D jorkuś jak prawdziwy :) a muchomorki bardzo urocze :)
OdpowiedzUsuńoj tam zaraz niesamowita :))
UsuńJaką piesiu ma uroczą mordeczkę, a muchomorki są genialne! :) Uwielbiam twoje dzieła ;)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję
UsuńJorczek wspaniały, taki pyzolek, muchomorki cudowne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:))) to jak ja :))
UsuńAle śliczne filcowe cudeńka! Bardzo podobają mi się zarówno piesek, jak i muchomorki:).
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :))
UsuńCudowny York,a kokardka dodala mu uroku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńw czerwonym mu do twarzy :))
UsuńYorczek genialny, ale muchomorki powaliły mnie na kolana, nie wiem może to ich kropki a moze czerwony kolor, zakochałam sie w nich !!! :D
OdpowiedzUsuń:))) i muchomorki znalazły wielbiciela :))
UsuńOj, cudowne - zarówno muchomorki, jak i psiak :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPiesek jak prawdziwy :) A grzybki fajniutkie ! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńOj Goniu kto nie filcował ten nie wie ile razy trzeba dziubnąć igiełką,aby zrobić takie cudo:)Śliczny psiak(oba!!!!) i super muchomorki:)
OdpowiedzUsuńGosia fantastycznie, psiak extra a muchomory jak prawdziwe, Masz Wielki Talent!
OdpowiedzUsuńPiękny ten piesek. Jakie kolorki!
OdpowiedzUsuńA muchomorki też słodkie.
Zdolniacha z Ciebie!
Gosiu sama przyjemność odwiedzać Twoje progi.
OdpowiedzUsuńW filcowaniu nie masz sobie równych,york przecudny,a muchomorki to cacuszko.
Pomocnik piękny,pozdrawiam.
Słodki piesek i bardzo podobają mi się muchomorki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O losie jaki śliczny! jest coś czego nie potrafisz wyczarować z filcu?
OdpowiedzUsuńOjeje jaki słodziaczek!! :) A muchomorki cudneeeeeeee!!!! Nie wiem czemu ale nie wyświetlały mi się Twoje posty weszłam do Ciebie, bo zaczęłam się martwić, że tak długo nie widzę Twoich cudów. :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak :) a grzybki są przeurocze.
OdpowiedzUsuńAle słodkości :-) grzybki rewelacyjne, nie mówię o piesku filcowym ;-) A model- pomocnik- oj słodziak! ;-) <3 dziękuję Gosiu za odwiedziny http://magialekanto.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAle super, piesio wyszedł śliczny i taki podobny do tego Twojego czworonoga! Muchomorki też urocze!
OdpowiedzUsuńKochana Gosiu, przyznam szczerze,że wcześniej nie miałam czasu tu wpadać, ale już nadrabiam straty i przeglądam Twoje posty. Zawsze Cię podziwiałam,ale teraz to już jestem pod OGROMNYM wrażeniem! Twoje prace są coraz piękniejsze :) Cudowny piesek, cudowne muchomorki! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim :)))
OdpowiedzUsuńJaki cudny piesio :)
OdpowiedzUsuńkilka razy przewijałam zdjęcia w dół i w górę, identyczne pieski :) super praca! ogromny talent i wyobraźnia!
OdpowiedzUsuńNie wiesz Gosiu jak bardzo lubię podziwiać twoje prace , Sama przyjemność i tym razem cudowności :)
OdpowiedzUsuńPiesek rewelacyjny! Podziwiam Twój talent. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńSłodziaki te Twoje filcusie. Oglądam i brak mi słów...:)
OdpowiedzUsuńMasz talent :) Niesamowicie realistyczne prace, piękne
OdpowiedzUsuńGosiu jaki ten yorczek zachwycający:)
OdpowiedzUsuńYorczek mnie zauroczył! To sie nazywa telencior!
OdpowiedzUsuńWspaniały piesek i te muchomorki też cudne!
OdpowiedzUsuń