4 liski, 8 szt. uszu i 16 szt. łapek.
Przyszywam oczka, na ogonku metalizowana złotą nicią wyszywam gwiazdki a czarną szwy.
Łapki mocuję za pomocą muliny, robię gwiazdki na plecach lisków. Nici, które widać na brzuszkach przykrywam warstwą pomarańczowej a następnie białej wełny. Na koniec brelok zamontowany przy pomocy woskowanego sznurka :).
Pudełeczka - tym razem umieściłam motyw róży na górze pudełka i kilka pachnących różyczek w środku.
Serdecznie pozdrawiam,
Gosia - Mini Filcuś
:) Ależ one są sympatyczne! Mordka się śmieje, jak na nie patrzę :)
OdpowiedzUsuńWarsztat od podszewki, niesamowite działania :-)
OdpowiedzUsuńI tak mi nic to nie mówi :-)))
Podziwiam i pozdrawiam serdecznie
Twoje liski i te pudełka są obłędne :)
OdpowiedzUsuńDla kogoś kto lubi Małego Księcia idealny prezent :)
Gosiu, liski urocze, takie naturalne. A sentencja w pięknym pudełeczku bardzo życiowa! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTe liski są niesamowite :) Podziwiam Twój kunszt i cierpliwość!
OdpowiedzUsuńGosiu Kochana jak to wszystko prosto wygląda :P obie jednak wiemy, że tak nie jest jeśli ktoś w ogóle nie miał styczność z czesanka. W życiu zrobiłam tylko jedno jajo styropianowe na sucho i broszke niby kwiat na mokro - oj to dopiero jest męczarnia a w rękach zakwasy.
OdpowiedzUsuńLiski cudowne jak zwykle a pudełeczka dopełniają pięknie całość.
REWELACJA!!!!!!
OdpowiedzUsuńUrocza rodzinka :)
OdpowiedzUsuńGosiu, nie przestajesz mnie zadziwiać <3 Szczególnie zaś cierpliwością nad takimi maleństwami ;) Pozdrawiam i całuję <3
OdpowiedzUsuńCudne prace tworzysz! Mają w sobie prawdziwą magię! Gratuluję i podziwiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :-) Odjazdowo wyglądały liski z górką łapek obok ;-)
OdpowiedzUsuńProfesjonalizm w każdym calu ;)
OdpowiedzUsuńGosia położyłaś mnie dzisiaj na łopatki tyle wspaniałych lisiątek i do tego cudowne pudełeczka,zachwycają mnie Twoje prace i uwielbiam Małego Księcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ile pracy!Podziwiam cię z całego serca!:)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie zachwycasz Gosiu! A Lisek Małego Księcia... no cóż poradzę, że kocham tego Księcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
No no mają wzięcie u Ciebie Gosiu te liski :) wcale się nie dziwie, bo są mega urocze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGosieńko, fajnie, że pokazałaś, jak powstają te urocze liski.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Z ogromną przyjemnością obejrzałam etapy tworzenia lisków. Ilekroć oglądam u Ciebie Gosiu liski, sówki, pacynki... wszystkie tworki, budzi się we mnie dziecko:) I to są urocze chwile, bo mimo upływu lat z chęcią wracam do dzieciństwa. I za te chwile Ci bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń:)))
Genialne!
OdpowiedzUsuńGosiu, wspaniałe liski! Każdy chciałby oswoić takiego :)
OdpowiedzUsuńA ja to bym chciała zobaczyć jak Ty tworzysz te liski ,ale tak od początku,od nitki do kłębka;) Dla mnie to niewyobrażalne ;)
OdpowiedzUsuńNo cuda i tyle ;)))
mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńCudowne zestawy Małego Księcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
oooooojejkujejku !!! jakby przenioła sie do lisiego raju ^_^ osbno mnie zachwycają a tak wszytskie razem to istna ekstaza :D i te gwizdki na ogonkach <3
OdpowiedzUsuńPiękne liski i cała ich oprawa!
OdpowiedzUsuńNo proszę i tu liski :) Cudny komplecik stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńAle fajne są te liski :) Słodziaki :)
OdpowiedzUsuńO rany, boskie! :) Podziwiam zdolności. Sama bym takiego z dumą nosiła dyndającego przy torebce :)
OdpowiedzUsuńBajkowe zdjęcia :) Liski są urocze !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowne liski ty moja mistrzyni filcowych stworków :)
OdpowiedzUsuńJakie one urocze i sympatyczne. ♥ Przygarnęłabym wszystkie. :)
OdpowiedzUsuńTe liski są obłędnie piękne! <3
OdpowiedzUsuńMały Książę to niezwykle magiczna książka, a Ty świetnie przeniosłaś tę magię na swoje prace! Lis to jedna z moich ulubionych postaci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Zakochałam się, te liski są urocze! :)
OdpowiedzUsuńNie mogę oderwać oczu - wszystko perfekcyjnie wykonane!
OdpowiedzUsuńWitam, gdzie można kupić te piękne zestawy?
OdpowiedzUsuńZapraszam do kontaktu mailowego ( po prawej stronie pod zdjeciem)
Usuń