Witajcie Kochani,
Przedstawiam Wam kolejną odsłonę żuczków Baby Beetles, maskotki od początku do końca wykonane z wełny czesankowej, metodą filcowania na sucho. W tym modelu postanowiłam zrobić duuuuże oczka :)
Oświadczam, że uporałam się z wężykami i szerszeniem, jestem w trakcie robienia bombeczek :).
Niestety nie podołałam wykonać zamówionego pieska, co i raz przekładałam termin. Doprowadziło to do tego, iż pierwszy raz klient odstąpił od zamówienia. Przykro mi z tego powodu, ale nie dałabym rady. Muszę bardziej przeliczać swoje możliwości by następnym razem nie zawieść siebie i innych - przede wszystkim by nie czuć się tak głupio :(
Pozdrawiam,
Gosia
Sa sliczne. Co do zamowienia kazdemu moze sie zdazyc gorszy czas. Czlowiek uczy się na bledach. Szkoda tylko ze swoich wlasnych
OdpowiedzUsuńUrocze stworzenia :)... a wpadki każdemu się zdarzają,pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńbardzo urocze, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczne żuczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne są Twoje żuczki:) jestem ciekawa jak można ufilcować takie cyferki na brzuszku. Wygląda mi to na coś bardzo trudnego.
OdpowiedzUsuńCudne są :) Czasami tak bywa, że nie wszystko uda się zrobić :)
OdpowiedzUsuńSą przezabawne! A oczka mają naprawdę świetne.:)
OdpowiedzUsuńSuperaśne wykonanie :D mój 3-ltek w przedszkolu właśnie korzysta z programu z tymi żuczkami
OdpowiedzUsuńświetne żuczki :)
OdpowiedzUsuńno tak to już czasami jest, dużo by się chciało zrobić, ale wiecznie czasu brak i nie wszystko jest człowiek w stanie zrobić... nie przejmuj się, nie ty jedna tak masz ;)
pozdrawiam
Gosiu, jesteś czarodziejką:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper sa ! :)
OdpowiedzUsuńSą przesympatyczne. I do tego, jak na filcusie, całkiem spore. Well done :))
OdpowiedzUsuńWyjątkowo pozytywne stworki :) Niestety, czasem nie da się wyrobić z zamówieniami...
OdpowiedzUsuńśliczne stworki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne żuczki !!! Dużo czasu Ci życzę na realizację zamówień :)
OdpowiedzUsuńPiękne ;) I jakie duże wyszły ;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze te żuczki :) Fajne mają mordki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻuczki urocze.
OdpowiedzUsuńŚwietne;) I jakie one są duże;) Napracowałaś się przy nich pewno;) Ślicznie wyszły Ci paluszki;) Też czasami nie mogę się wyrobić z zamówieniami,ale warto polecić klientowi kogoś,kto mógłby wykonać jego zamówienie,zyskujesz wtedy zaufanie,że zależy Ci na kliencie i nie zostawiasz go na lodzie;) A przy okazji klient przekonuje się o Twojej uczciwości wobec innych rękodzielników,którzy zajmują się Twoim fachem;) Dzisiaj o tym czytałam;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPracy dużo a efekt rewelacyjny - Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńSuper, fajne i wesołe żuczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa, czasem szkoda klienta ale z drugiej strony nasza doba ma tylko 24 godziny i kiedyś trzeba odpocząć. Musisz nauczyć się oszczędnie gospodarować czasem bo pewnych rzeczy nie przeskoczysz i zgadzam się z Martą S. Tylko trzeba jeszcze być pewnym za polecanego rękodzielnika, bo będą jeszcze większe problemy niż złe samopoczucie związane z odstąpieniem od zamówienia: pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAleż one są urocze!
OdpowiedzUsuńPerfekcja w każdym calu. A co do rezygnacji ... nie przejmuj się, bywa i mówi się trudno.
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś, wspaniały efekt i wszystkie są śliczne !!!
OdpowiedzUsuńSą super;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńMożna je kupić? :)
OdpowiedzUsuń