Bardzo Wam dziękuję za ostatnie słowa otuchy :). Proszę :) nie myślcie sobie, że nie cieszę się z zamówień. Ja się bardzo cieszę, ale w natłoku pracy czuje, że gubię to co najważniejsze - radość tworzenia !!! - tęsknię za zrobieniem czegoś spontanicznie, z potrzeby własnego wyrażenia się. Pokręcone to, brak zamówień przytłaczająca myśl - nie podoba się; za dużo zamówień zmęczenie przeradzające się w przygnębienie. Praca na akord nie służy mi. Tylko ja tak mam ?
A poniżej maskotki Baby Beetles, jeśli się nie mylę po raz czwarty. Sztuk dwie, czyli czerwony - Ring Ring, niebieski - Splish Splash. Wykonane z filcu, metodą filcowania na sucho, jak na filcaki są duże, rzekłabym, że ogromne :).
Tak jak pisałam, całkiem spore :)
Obecnie filcuje 4 kolejne tym razem z dużymi oczkami.
Bardzo dziękuję za odwiedzinki,
serdecznie pozdrawiam,
Gosia
z tymi zamówieniami to mam podobnie, czasami sama siebie nie rozumiem, urocze maskotki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFilcaki urocze, więc rozumiem mnogość zamówień ale monotonię też rozumiem :)
OdpowiedzUsuńMonotonność zabija
UsuńGosiu Twoje maskotki są śliczne więc nie ma co się dziwić, że masz zmówienia. Pozdrawiam cieplutko i więcej czasu dla siebie Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, czas pilnie poszukiwany :)
UsuńPrzeurocze są :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, ucieszyłyby niejedną osobę !
OdpowiedzUsuń:))) dziękuję
UsuńWyglądają sympatycznie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁał, cudowne!!! Czarujesz tymi maskotkami! Super:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje
UsuńWymiatają :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne :) Też lubię jak są zamówienia, ale jak jest ich za dużo to zaczynam panikować, że z czymś nie zdążę :D
OdpowiedzUsuńJa już wiem że nie zdążę paniką mam za sobą tylko wstyd mi pozostał że ciągle odwlekam :(
UsuńNie tylko Ty tak masz :-) Nie lubię robić na zamówienia i dlatego tego nie robię :-) Tracę wtedy całą radość tworzenia...
OdpowiedzUsuńBaby Beetles cudowne! Chociaż nie bardzo wiem, co to takiego... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie niby fajnie że są te zamówienie ale jakoś mi to nie leży
UsuńŚwietne!! Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń"..my phone goes ring ring ring.."
OdpowiedzUsuńno nie, znowu będę to nucić przez tydzień :)
doskonale Cię rozumiem, u mnie to wygląda tak: jak nic się nie dzieje, to nic się nie dzieje; jak coś się przytrafi, to wszystko na raz. ;)
Dokładnie i tak dosłownie ze wszystkim jak pech to pech :)
UsuńŚwietne są! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAleż one są ogromne! Super!:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Promyczku :)
Usuńsuper sa!!! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle cudaśne, wypisz wymaluj Baby Beetles:)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście spore ale te , przewrócone na zdjęciu wyglądają zabawnie :))
:) bardzo dziękuję
UsuńNie dziwię ci się, że zaczęło cię to przytłaczać. Musisz robić coś pod kogoś nie wyrażając siebie. W tym wszystkim pomyśl sobie, że i tak sprawiasz komuś ogromną radość, a personalizacja sprawia, że dana rzecz jest jeszcze bardziej oryginalna :) mam nadzieje, że chociaż trochę cię pocieszyłam :) maskotki są świetne! I te kolory!
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko, lubię robić dla kogoś i sprawiać radość, ale chyba za dużo na siebie wzięłam i zła jestem bo mam masę nowych pomysłów i nie mam czasu ich zrealizować
Usuńświetne!!! i w porównaniu do moich misiów to giganty :):) słodkie są :)
OdpowiedzUsuńNio troszkę sporawe :)
UsuńŚwietne, bardzo zabawne ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńNie dziwie się, że Cię męczy dużą ilość zamówień- jesteś niesamowita z tymi maskotkami, gadżetami ;-) Każdy chce mieć coś oryginalnego, a Twoje pracę takie są. Zazdroszczę talentu.
OdpowiedzUsuńPolecam pójść na spacer i odpocząć troszkę zanim usiądziesz do tworzenia kolejnego działa.
Pozdrawiam Ilona ;-)
Bardzo dziękuję, spacerek z chęcią :)
UsuńAle czadowe!!! Naprawdę świetne!
OdpowiedzUsuń:) dzięki Aniu
UsuńRewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMam to samo:(( szycie tego samego po wielokrotność nie jest już takie fajne
OdpowiedzUsuńGosieńko rzadko bywam na blogach, ale u Ciebie znajduję zawsze coś ciekawego,
nie znam tych istotek, ale wyglądają bardzo mądrze, a zwłaszcza ten matematyczny :)))
Pozdrawiam ciepluteńko
oj ciągle to samo, zabija kreatywność i radość
UsuńKreatywne :) Na pewno spodobałoby się niejednemu maluchowi :D
OdpowiedzUsuńDzięki Anitko :)
UsuńOj nie spodziewałam się że są takie duże :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki :)
OdpowiedzUsuńGosiu mistrzyni Filcu!
OdpowiedzUsuńUrocze sama bym przytuliła : )
OdpowiedzUsuńOne są takie...idealne!
OdpowiedzUsuńJa z tymi zamówieniami mam bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńA maskotki perfekcyjne jak zawsze :)