piątek, 28 grudnia 2012

Filcowe Pacynki na Palec

Już w II drugi dzień świąt nie wytrzymałam i musiałam za coś się wziąć. Z przykrością stwierdzam u siebie kolejną chorobę, tak zwany zespół niespokojnych rąk :). Już nie potrafię tak normalnie siedzieć przed telewizorem i niczego nie robić :(.  Hm.. w sumie nie było by w tym nic złego, gdyby nie moje plecy, które coraz częściej odczuwam :(.

Wracając do tematu ostatnio mąż natrafił na pacynki na palec, bardzo mu się spodobały zwłaszcza że niedawno urodził mu się bratanek. Tak mi o nich nawijał że postanowiłam je zrobić. Pacynki jak w tytule wykonałam z filcu - O to one :)





Do końca nie jestem zadowolona, muszę jeszcze z nimi pokombinować.
Np. Króliczki są fajne, ale za luźne na palec, małpka i kaczka dobrze trzymają  się na palcu ale są zbyt ciasne i za którymś razem pójdą szwy. Pszczółka jest zbyt krótka. Metodą prób i błędów za którymś razem na pewno się uda :)

 Dziękuję Wszystkim za życzenia Świąteczne , szkoda że to co miłe krótko trwa :(

Pozdrawiam,
Gosia  Mini Filcuś

34 komentarze:

  1. Znam tę chorobę, znam:) Pochwalę się - ja wytrzymałam - ani jednego krzyżyka przez święta!:)
    A pacynki są świetne! Ciekawe, czy mój chrześnika, który nie usiedzi w miejscu byłby w stanie zainteresować się nimi na dłużej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow podziwiam Cię :) ani jednego nawet tyci tyci :)? Ja chyba muszę zgłosić się do jakiegoś klubu anonimowych robótkoholików :)

      Usuń
    2. Ani tyci, tyci:) Ale ciężko było...

      Usuń
  2. Mam to samo ha ha ha :)
    Niestety, ale w święta ukończyłam dwie serwety mimo karcenia mnie przez mamę.
    Wszystko miałam tak zorganizowane, że nie miałam co robić a TV nie lubię oglądać, no i tak jakoś szydełko samo mi w ręce wpadło :)

    Pacynki cudne a w szczególności króliki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "tak jakoś szydełko samo mi w ręce wpadło" - typowe dla robótkoholików :), ale nie jestem sama :)

      Usuń
  3. Ja też mam tą chorobę ... ;D
    A te rzeczy są śliczne !
    Sylwia ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Dziękuje i Cieszę się że do mnie zaglądasz :). Mam dla Ciebie przykrą wiadomość ta choroba jest NIEULECZALNA :)

      Usuń
  4. śliczne!
    doskonale Cię rozumiem - już w pierwszy dzień świąt zaczęłam tęsknic za tamborkiem a w drugi już dziergałam
    a co do pacynek - też kiedyś robiłam - mnie wyszły za szerokie i za krótkie, ale już nic nie zmieniałam, bo bałam się że zepsuje
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny :), mnie mąż gonił :) ale się nie dałam :)

      Usuń
  5. Świetne pacynki! Ja nie miałam czasu na wyszywanie w święta, ale brakowało mi tego.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to troszkę sobie poimprezowałaś, ja walczyłam z tą pokusą i przegrałam :).

      Usuń
  6. Czyli to już epidemia, bo ja też tak mam. Tym razem nie było szansy, żeby coś zrobić,ale gdyby takowa była, to na pewno cos bym wymodziła. Pacynki są prześliczne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie choroba rozprzestrzenia się, ciekawe co będzie w 2013 :)

      Usuń
  7. potwierdzam istnienie epidemii, cały czas myślę ile jeszcze tego czegos mi zostało do zrobienia;-) może czas na terapię grupową :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diagnoza Natręctwo + zespół niespokojnych rąk :) Grupę wsparcia trzeba stworzyć :)

      Usuń
  8. Pacynki są urocze,ja przez święta nic nie wytworzyłam jakoś weny brak, pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny, to jest UZALEŻNIENIE!!!!czyli bardzo ciężka choroba:))) W Święta nie dałam rady haftować, ale w głowie ciągłe kombinacje od którego haftu zacząć w nowym roku!?!?!?!?!?, a trochę się tych wzorków nazbierało w mojej przepastnej szufladzie. Wyszło na to, że jeszcze się nie zdecydowałam :))a może by najpierw pokończyć to co zaczęte!?!?!?!?!?! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację jest to uzależnienie, ja też ciągle myślę co kiedy będę robić. A jak zdarzy mi się że danego dnia nie mogę przy czymś pogrzebać to mam wyrzuty sumienia :)

      Usuń
  10. Gosiu, pacynki są super!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie cudasie tworzysz. Jestem pod wielkim wrażeniem. Przeczytałam i obejrzałam Twój blog w całości. Piękna lektura. Jestem Twoim nowym obserwatorem, a Twój blog już mam w swoich ulubionych.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Serdecznie i bardzo dziękuję za sympatyczny komentarz - do zobaczenia u Ciebie :)

      Usuń
  12. Super!! Dawno mnie nie bylo a tu takie mile nowosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity blog, moje najlepsze odkrycie tego roku, również przejrzałam wszystkie posty, jestem pod wielkim wrażeniem, Twoje prace są takie urocze, obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi miło :), "do zobaczenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj:)Ale fajnie,że do Ciebie trafiłam.Robisz piękne rzeczy z przyjemnością sobie pooglądałam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne, cudne, cudne! Dla każdego maluszka i jego rodzica takie "palcaczki" to świetna zabawa :)
    Wszystkiego dobrego w 2013 Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pacynki boskie ;)))


    Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje,
    zapomnij o wszystkich nieudanych dniach przekreśl niewarte
    w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni
    wchodzi się na najwspanialszy bal świata ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na pewno bylaby zaiteresowana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale cudne, muszę zrobić coś takiego dla mojego maluszka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pszczółka Maja podbiła moje serce!!! Gratuluję i zapraszam do mnie po wyróżnienie Liebster Blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze wyróżnienie :). Dziękuję Bardzo mi miło :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za pozostawiony komentarz :))

Pamiętaj że komentarze służą do wyrażania opinii, nie służą do reklamowania własnych stron. Każdy komentarz z linkiem będę traktować jako spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...